maj 11 2004

...po 2 tygodniach innego życia


Przez 2 tygodnie gościłam w domu dziadka i babcię z Mazur. Było fajnie :) dom był taki "żywy", ciągle ktoś coś mówił, robił, oglądał TV, dziadek wyręczał mnie w wychodzeniu z psem :D babcia gotowała pyszne obiadki :D i wogóle było super... bo tak inaczej. W niedzielę wracali do siebie więc jak na dobrą wnuczkę przystało :P odprowadziłam ich na dworzec, pożegnałam się itd. Jednak gdy wróciłam do domu to poczułam taką dziwną pustkę. Dom stał się duży, pusty, cichy... Nie jadłam obiadu bo mi się nie chciało, w TV nie leciało nic ciekawego, pies poszedł spać, zepsuła się pogoda, smutno się zrobiło...

...powoli wszystko wraca do normalności... skończył się weekend, wróciłam na uczelnię do tych samych zakręconych ludzi, znowu wyprowadzam psa na spacer po tym samym parku, siedzę więcej na GG, chyba nawet humor mi wraca... :)

..::Mysza::..

mysza2307 : :