Archiwum wrzesień 2004


wrz 26 2004 Brr...

Nie lubie zimna, deszczu, niedziel, wiatru, strzelajacych petard, zimnej herbaty, nudy w TV, spoznialstwa, chamskich ludzi, natretow, kminku, szpinaku i watrobki, zapowietrzonych kaloryferow, egzaminow i... jeszcze cos tu dopisze jak mi zaczna grzac kaloryfery i bedzie mi cieplo i nie bede miala skostnialych palcow...

..::Mysza::..

mysza2307 : :
wrz 23 2004 Basen

PŁYWANIE... to jest to co kocham! Pomijajac inne rzeczy które kocham :P Byłam dzisiaj na Michałkowickim baseniku, w końcu się tam wybrałam, pierwszy raz od otwarcia tego SUPER kompleksu sportowego :) Jeszcze do niedawna planowałam codzienne ranne bieganie w parku ale od dzisiaj planuję co 2 dzień chodzić na basen :) Kupiłam sobie nowy kostium żeby mnie jeszcze bardziej mobilizował chociaż wcale nie musi bo tak bardzo mi się podobało że mogłabym tam chodzić codziennie i pływać po kilka godzin. Na razie tylko pływałam w basenie więc następnym razem muszę wypróbować jaccuzi (hmm jak to się pisze?), saunę i najważniejsze: RURA! Trochę żałuję że nie "slizgnęłam" się w rurze.. nadrobię to następnym razem :) Pływanie ma same zalety więc POLECAM!!!

..::Mysza::..

mysza2307 : :
wrz 16 2004 Ałaa...

Glowa mnie boli :/ to przez pogode, zmeczenie i pewnie tez przez komputer. Aaaaale jestem spiaca... zazwyczaj klade sie po polnocy, a dzis... padam ze zmeczenia od godziny. Dziwny ten dzien.

Bylam dzisiaj na lekcji prowadzonej przez moja Mame. Widzialam grupe 15-letnich osob i przypomnialo mi sie jak to bylo gdy bylam w ich wieku... Nie wiem czy wtedy bylo lepiej czy gorzej niz teraz, wiem jednak, ze nie chcialabym cofnac czasu. Fajnie byc mlodym, beztroskim uczniem ale nie chcialabym na nowo przezywac codziennych wypraw do szkoły od 8 - 15, sprawdzianow, niezapowiedzianych kartkowek, dzwonkow na okropne lekcje np. historii, no i przede wszystkim nie chcialabym jeszcze raz przezywac matury i wszystkich przygotowan :P Ciesze sie ze teraz jest jak jest i mam więcej luzu, mam teoretycznie 3 miesiace wakacji i nie musze chodzic na wszystkie zajecia na uczelni... i jeszcze wiecej plusow by sie znalazlo. Byc moze dlatego ze tamte beztroskie czasy nigdy nie wroca...

..::Mysza::..

mysza2307 : :
wrz 12 2004 To znowu ja :)

Dobra... koniec leniuchowania! Chodzi mi oczywiscie o spokoj na tym blogu. Musze w koncu zabrac sie za pisanie bo jeszcze zapomne jak to sie robi. Ostatnio NIC mi sie nie chcialo, nie kiwnelam palcem w zadnej sprawie, zaniedbalam blog, nauke (poprawki się zblizaja :/ ) i niektore osoby :* Staram sie teraz zabrac od nowa za te wszystkie rzeczy i np. Chomik czesciej dostaje buziaki :* ponadto odnawiam znajomosci, postanowilam sie nauczyc na czwartkowy egzamin, zapisuje sie na lekcje hiszpanskiego i portugalskiego (oby wszystko poszlo po mojej mysli), bede chodziła na basen od wtorku, codziennie cwicze i zajelam sie ustaleniem odpowiedniej diety zeby nie padac codziennie wieczorem ze zmeczenia i niejedzenia, bede sie bardzo przykladac do treningow CAPOEIRY :) chcialam tez chodzic na joge ale niestety doba ma tylko 24 godziny :P Ahaa jeszcze do tego zapisalam sie do Oriflame i mam tansze kosmetyki :))) Mam nadzieje, ze moje plany nie legna w gruzach gdy od pazdziernika dojda mi zajecia. Chociaz... gdzies je upchne w kalendarzu :PPP (na wszystko nie musze chodzic :P ). Teraz musze wyjsc z psem hehehe on nie daje o sobie zapomniec wiec jego w terminarzu nie musze umieszczac ;) Chomiczku! O Tobie to ja mysle caly czas! Zeby nie bylo niejasnosci :) :*****

..::Mysza::..

mysza2307 : :