Najnowsze wpisy, strona 1


lip 28 2004 I tydzień na Mazurach

Podróż była spoko :) Jachałam 2,5 godziny z BRAZYLIJCZYKIEM! w jednym przedziale :))) Pogadaliśmy trochę o Polsce, Brazylii i oczywiście o Capoeirze!

Potem przesiadaliśmy się na Centralnym. Jak zwykle dużo ludzi z każdego zakątka świata + pewnie jacyś pedofile i psychopaci którzy wyrzucają ludzi z pociągów. Na takich na szczęście nie trafiłam.

O 15:02 wsiadłam w pośpiech do Nidzicy... no i jestem. Teraz poodpoczywam tu do 15 sierpnia. Chodzę codziennie po sklepach, bo jak na razie nici z opalania, gadam ze znajomymi, wyprowadzam psa... po prostu pełen luuuzik. No i oczywiście tęsknię.. oj tak.. bardzo bardzo...

Więc pozdrawiam wszystkich i przesyłam :*

..::Mysza::..

mysza2307 : :
lip 24 2004 Urodziny.. i wyjazd

Wczoraj miałam URODZINY :) Dziękuję wszystkim za życzenia :*** Za 2,5 godziny wyjeżdżam na Mazury.. 3 tygodnie nad jeziorami, w małym miasteczku, szkoda że bez Buziaczka :( No cóż... Będę smsować, dzwonić i siedzieć w kafejce dopóki nie wydam całej kasy :) Teraz zmykam się dopakować do końca. Papapapapaapa

UDANYCH WAKACJI!!!

..::Mysza::..

mysza2307 : :
cze 30 2004 BOOM BOOM TAM TAM

Słucham sobie Safri Duo bo się "zakochałam" w 3 piosenkach

1. Played A Live

2. All The People In The World

3. Rise (Leave Me Alone)

Nie mogę się nasłuchać jak oni niesamowicie zasuwają na tych bębnach. Chciałabym mieć choć trochę tych umiejętności... Mam niewielkie doświadczenie bo grałam tylko raz na atabaczku na treningu capoeiry. Tak mnie to nakręciło, że moje ręce często same wybijają jakiś rytm... na biurku, na stole w kuchni, na łóżku (łóżko jest najlepsze bo ma w środku schowek na pościel i to fajnie tłumi dźwięk :)) Marzy mi się choć taki malutki atabaque, żeby móc ćwiczyć i ćwiczyć i ćwiczyć...

Uwielbiam ten dźwięk TAM TAM BOOM BOOM TAM TAM TAM...

Ps. Posłuchajcie koniecznie tych piosenek!!! Są suuuper!!! :)

..::Mysza::..

mysza2307 : :
cze 14 2004 Chora...

Był katar, kaszel, ból gardła, gorączka 38*C, dreszcze, ból mięśni i wogóle wszystkiego, zły humor, brak wyczucia smaku, zapachu... czyli wszystko już przeszłam co było możliwe przy przeziębieniu.. więc DLACZEGO TO NIE PRZECHODZI?!?! Już chyba wystarczy?! Myślałam że po kilku dniach to dziadostwo zejdzie ze mnie. Ja nie mogę chorować! Nie chcę już! Dzisiaj mija tydzień... koniec! Więcej nie choruję i tyle!

Eehh.. już nie mam siły klikać na klawiaturze... papa

..::Mysza::..

mysza2307 : :
maj 21 2004 Juwenalia vs Uczelnia

Katowickie juwenalia były super :) Oczywiście poza paroma szczegółami np: 1. Był taki tłok w autobusie, że torebkę trzymałam nad głową a nogi prawie wisiały mi w powietrzu, 2. Gdy 18L zagrało "Jak zapomnieć" na scene poleciały jajka :P, 3. Jakiś dowcipny frajer rzucił siekierą w autobus, 4. No i kiedy chcieliśmy już wracać to autobus zawrócił na skrzyżowaniu przed przystankiem i pojechał sobie w drugą stronę (chyba się tłumu wystraszył, albo ma takie poczucie humoru)... musieliśmy zasuwać na następny przystanek i czekać na następny bus :/

W tym tygodniu juwenalia robi Politechnika Śl. Chciałam jechać, ale nie mam siły bo moja uczelnia skutecznie mi to utrudnia. Wczoraj siedziałam od 8 do 17 co się jeszcze nie zdarzyło w tym roku, a dzisiaj mam Trening Zachowań Organizacyjnych od 12 - 16. Mega nudne zajęcia które musiałam przezyć wczoraj przez 4 godziny i dzisiaj następne. Wytężanie umysłu przez tyle godzin jest gorsze niż praca fizyczna. Tymbardziej, że przyzwyczaili nas do przychodzenia np. na 8 i  wychodzenia o 10 :P

No to zbieram się na zajęcia... :/

Udanej zabawy na juwenaliach!!!

..::Mysza::..

mysza2307 : :
maj 11 2004 ...po 2 tygodniach innego życia

Przez 2 tygodnie gościłam w domu dziadka i babcię z Mazur. Było fajnie :) dom był taki "żywy", ciągle ktoś coś mówił, robił, oglądał TV, dziadek wyręczał mnie w wychodzeniu z psem :D babcia gotowała pyszne obiadki :D i wogóle było super... bo tak inaczej. W niedzielę wracali do siebie więc jak na dobrą wnuczkę przystało :P odprowadziłam ich na dworzec, pożegnałam się itd. Jednak gdy wróciłam do domu to poczułam taką dziwną pustkę. Dom stał się duży, pusty, cichy... Nie jadłam obiadu bo mi się nie chciało, w TV nie leciało nic ciekawego, pies poszedł spać, zepsuła się pogoda, smutno się zrobiło...

...powoli wszystko wraca do normalności... skończył się weekend, wróciłam na uczelnię do tych samych zakręconych ludzi, znowu wyprowadzam psa na spacer po tym samym parku, siedzę więcej na GG, chyba nawet humor mi wraca... :)

..::Mysza::..

mysza2307 : :
maj 06 2004 Coś więcej o mnie ;)
mysza2307 : :
maj 05 2004 Sport to zdrowie!!!

Wiosna dodaje mi energii... mogłabym ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć... Wieczorami aerobik (TBC i te sprawy), rano coś mniej intensywnego, po południu rower, do tego jeszcze treningi capoeiry :) To jest to co kocham! Jeszcze basen, joga, siatkówka i byłby full wypas! Niestety muszę trochę czasu poświęcić na studia. Nie wiem czy to wiosna tak na mnie działa, czy może perspektywa zbliżającego się lata, ciepłych dni, krótkich bluzeczek i spódniczek a co się z tym wiąże zrzucenia paru kg ;P Pewnie wszystko się składa na mój niemożliwie dobry humor... naprawdę każdemu takiego nastroju życzę i przede wszystkim takich chęci uprawiania sportu, bo to jest najlepszy sposób, żeby poczuć się szczęśliwszym, zdrowszym, ładniejszym itp.

Pozdroowka dla najwytrwalszych ludzi z siemianowickiej sekcji CAPOEIRA :) Tak trzymać!

..::Mysza::..

mysza2307 : :
kwi 18 2004 New...

Jak Wam się podoba nowy szablon?

Pozdrawiam tych, którzy czasem tu zerkają :)

..::Mysza::..

mysza2307 : :
kwi 12 2004 Aaaa...PSIK!!!

Wiedziałam że tak będzie... zmokłam, zmarzłam i przeziębiłam się :( Katar mnie wykończy! Aaaaaaa...PSIK! ...a zapowiadali że ma być sucho, ciepło i słonecznie... prędzej na księżycu :/

Aaaaaa...psiiik!!!

..::Mysza::..

mysza2307 : :
kwi 10 2004 Wielkanoc :)

Życzę wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT!!! :***

..::Mysza::..

mysza2307 : :
kwi 07 2004 Suuuper :)

Wszystko jest OK, zero smutku, dobry humor przez całą dobę, cieszę się każdą chwilą, jest super!... i nie ma o czym pisać :P aaaaaaa ŻYCIE JEST PIĘKNE!!! :D

..::Mysza::..

mysza2307 : :
mar 22 2004 Same plusy :)

*zdałam komisa z fizy

*wiosnaaaa :D

*już prawie mam długo oczekiwaną "Legalną Blondynkę 2"

*działa mi GG

*mam niesamowicie dobry humor

*odzyskałam wiarę w siebie

*dostałam różyczkę ;)

*mam wieczne wsparcie w kochanej osobie :*

... c.d.n

mysza2307 : :
mar 12 2004 Weekend :)

Jak dobrze, że już się skończył ten wstrętny tydzień... uwielbiam piątki po południu... i perspektywę kolejnego weekendu :D nooo i w końcu słoneczko nam dziś zaświeciło i cieplej się robi na dworze... aż chce się żyć :) Jutro kolejna dawka energii na treningu :D Mam nadzieję, że wystarczy na kolejny dłuuuugi tydzień.

Uwielbiam ciepło, słońce, zakręconych ludzi, capoeira, wiosnę i każdego kto napisze coś pozytywnego :) Zapraszam :) Buziaki za pozytywny komentarz :***

mysza2307 : :
mar 03 2004 Czas na zmianę...

Chciałabym w końcu zmienić wygląd mojego bloga... zabieram się za to od tygodnia i troche mi nie wychodzi :( Jest dużo fajnych szablonów ale nie umiem ich tak tu umieścić żeby wszystko pasowało, a wogóle to mam w głowie swój własny projekt ale... cóż, muszę najpierw przejść kurs podstaw html'a bo nigdy nie miałam z nim do czynienia :( Zatem na zmiany jeszcze trzeba poczekać...

mysza2307 : :
lut 29 2004 Jeszcze 5 dni...

w piątek jedziemy do Poznania na warsztaty CAPOEIRA!!! Baaaardzo się z tego cieszę :) Tym bardziej, że miałam nie jechać, a tu taka niespodzianka :) THNX SAJMON!!! Ostatnio moje myśli krążyły wokół sesji i egzaminów, a teraz czuję, że już nie tylko serduchem jestem z capo ale też więcej o tym myślę. Jadę na warsztaty, uczę się grać na berimbau... tylko to mam teraz w głowie :)

mysza2307 : :
lut 28 2004 Urodzinki :)

Tę notkę dedykuję mojej "drugiej połówce":

Mariuszku!

Piękny jest ten świat,
więc mówię Ci uroczyście:
żyj co najmniej 200 lat...
ze mną, oczywiście !

...resztę życzeń usłyszysz osobiście ;) Cieszę się że mamy podwójną okazję do świętowania... Czy ktoś uwierzy w to, że jesteśmy razem już 4,5 roku? :) Pewnie tak samo jak w to, że skończyłeś 22 lata :)

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN! :***

mysza2307 : :
lut 23 2004 W końcu wesoła notka :D

W końcu uśmiech zawitał na mojej twarzy :D I to nie dlatego że mam jeszcze mnóstwo roboty, wiele rzeczy do zdania i też nie dlatego, że dziś siedziałam na uczelni od rana do nocy. Cieszę sie bo w końcu zdałam kolokwium, które od miesięcy spędzało mi sen z powiek. Sorry, że znów o budzie piszę (ostatni raz! obiecuję!), ale to naprawdę bardzo ważne wydarzenie dla mnie, które ma wielki wpływ na moją najbliższą przyszłość.

No to życzę wszystkim równie sympatycznych i szczęśliwych dni :)

...od teraz będę się cieszyć z wszystkich fajnych rzeczy jakie mnie spotykają, nawet tych najdrobniejszych... no bo po co się ciągle smucić?... ŻYCIE JEST ZA KRÓTKIE!!!!!!

mysza2307 : :
lut 20 2004 Smutna notka...

...smutna ale innej się nie da... bo kto umiałby napisać coś wesołego po pogrzebie... tak, byłam na nim, dobrze, że nie sama. Miałam się do kogo przytulić jak się poryczałam. Nie chciałam płakać... samo wyszło... teraz czas się pogodzić z losem. Trochę czasu to zajmie...

mysza2307 : :
lut 15 2004 Nie mam ferii...

...dobija mnie to! Najpierw zajęcia, kolosy itd, potem sesja - nieustanny stres - a od jutra nowy semestr... ughhh... Kto normalny to wytrzyma??? Codziennie się zastanawiam czy na pewno jestem normalna... łażę na nudne zajęcia, wysiaduję godzinami na uczelni, wydaję majątek na herbatę w "Żaku", tracę zdrowie i czas szukając wykładowców by nabazgrali mi coś w indeksie i najgorsze, że nikt mnie tu siłą nie zaciągnął. Czy to normalne? Masochizm jakiś czy co... A wszystko dla jednego papierka i trzech literek przed nazwiskiem. I nigdy mi nikt nie zagwarantuje, że po tym wszystkim znajdę pracę.

Jakieś plusy... tylko to, że nie siedzę tam sama.

mysza2307 : :